|
Metoda Silvy samokontrola umysłu Praktycy MS - Zorganizowana grupa
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Stoka
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 2259
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 1:03, 03 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Stoka
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 2259
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 1:08, 03 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
A to mnie czeka ...
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
niebieski motylek
Dołączył: 28 Wrz 2007
Posty: 428
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: dolnośląskie
|
Wysłany: Pon 17:56, 03 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
ostatni filmik w dechę, cha cha cha hi hi hi
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stoka
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 2259
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 14:35, 14 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Nauczycielka pyta klasę:
- Jak nazywała się kobieta, która była powodem wojny trojańskiej?
Ponieważ nikt nie wie, nauczycielka podchodzi do jednej z uczennic, imieniem Helena i mówi:
- Przynajmniej ty powinnaś wiedzieć, bo nazywała się tak samo jak ty. No, powiedz nam, jak się ta kobieta nazywała?
Dziewczynka cichutko mówi:
- Andrzejewska?
Do pracy przyjmują nowego pracownika.
- Jak długo był pan w poprzednim zakładzie?
- Trzy lata.
- Opuścił go pan wskutek wypowiedzenia?
- Nie, dzięki amnestii.
Blondynka mówi do koleżanki:
- Kupiłam sobie termos. Czytam instrukcję i tam pisze, że termos powoduje, iż napoje pozostają w zimie ciepłe, a w lecie zimne. No tak. Tylko skąd ten głupi termos wie kiedy jest zima, a kiedy lato?
Jasio mówi Małgosi dowcip:
- Czterech facetów przebranych za Wikingów siadło do jednego stołu w restauracji. Jeden z nich jest Włochem, drugi Francuzem, trzeci Szwajcarem, a czwarty Chińczykiem. Jak poznać, który jest którym?
- Nie wiem.
- Włoch je spaghetti, Francuz je żabie udka, Szwajcar je ser...
- A Chińczyk - przerywa mu Małgosia - je ryż?
- Nie, Chińczyk je pałeczkami.
Przychodzi facet do apteki, pokazuje dłoń i mówi:
- Pięć.
- Co pięć? - pyta aptekarz.
- Poproszę pięć tabletek Viagry. Zaprosiłem pięć fajnych lasek na wieczór.
Następnego dnia ten sam facet przychodzi znowu i pokazuje dwie dłonie.
- Co? Dziesięć? - pyta aptekarz.
- Nie, poproszę krem do rąk. Nie przyszły.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stoka
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 2259
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 15:34, 11 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Przychodzi 8-letni synek do tatusia i mówi, że chce rowerek.
> Tatuś na to - nie mogę Ci kupić rowerka bo zaciągnęliśmy duży
kredyt na dom a na dodatek mama w zeszłym tygodniu straciła pracę.
Następnego dnia
> tatuś wstaje i widzi, że synek się spakował i chce się
wyprowadzać, więc go pyta dlaczego?
> Synek na to - wczoraj wieczorem przechodziłem
obok waszej sypialni i słyszałem jak mama powiedziała, że już
odlatuje, a ty za chwilę powiedziałeś, że też zaraz dojdziesz.
Musiałbym być
zdrowo stuknięty, żeby zostać tu sam z takim wielkim kredytem i bez
rowerka ...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hanah
Dołączył: 13 Paź 2007
Posty: 1127
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: trójmiasto
|
Wysłany: Pią 22:47, 11 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Spotykają się dwie blondynki. Jedna mówi:
-Wiesz ,że sylwestra jest w piątek?
A druga odpowiada:
- Mam nadzieję ,że nie trzynastego!
zaznaczam, ża sama jestem blondynką ( no może trochę siwą)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lianna
Dołączył: 24 Lis 2007
Posty: 302
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 23:06, 19 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Blondynka startuje w teleturnieju.
Prowadzący zadaje pytanie:
- Myli się tylko raz.
Blondynka udaje, że myśli, myśli ...
i odpowiada:
- Brudasy
|
|
Powrót do góry |
|
|
niebieski motylek
Dołączył: 28 Wrz 2007
Posty: 428
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: dolnośląskie
|
Wysłany: Pon 12:49, 21 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Sprzedaję kawał, który podrzucił mi rehabilitant:
Z czasów PRLu
Co to są ćwiczenia czynno-bierne?
Terapeuta biernie się przygląda jak pacjent czynnie ćwiczy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stoka
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 2259
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 13:32, 21 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Kupuje - opowiem na rehabilitacji.Chociaż moze znają
|
|
Powrót do góry |
|
|
Darco
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Opole
|
Wysłany: Pon 9:15, 14 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Muszę się tym podzielić, heh
W barze siedzi młody mężczyzna i dziewczyna.
> Koleżanka się spieszy?
> - zagaduje mężczyzna.
> Nie, koleżanka się nie spieszy - przekornie odpowiada dziewczyna.
> - Koleżanka napije się kawy?
> - Tak, napiję się kawy...
> - Koleżanka wolna?
> - Nie, mężatka...
> - Mężatka? A koleżanka może zadzwonić do domu i powiedzieć, że
> została zgwałcona w barze?
> - Tak, koleżanka może zadzwonić do domu i powiedzieć, że ją
> zgwałcili 10 razy.
> - 10 razy???!!!
> - Kolega się spieszy?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stoka
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 2259
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 20:30, 15 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Pogrzeb - wdowa chowa swego męża. Grabarz pyta:
-Ile lat miał mąż?
-98.
- A pani ile ma?
-97.
- To opłaca się pani wracać do domu?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stoka
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 2259
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 12:55, 17 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Rozmowa PRZED ślubem:
Ona: Ciao Janek
On: No nareszcie, już tak długo czekam!
Ona: może chcesz, żebym poszła?
On: NIE! Co ci przyszło do głowy? Sama myśl o tym jest dla mnie
straszna!
Ona: Kochasz mnie?
On: Oczywiście. O każdej porze dnia i nocy!
Ona: Czy mnie kiedyś zdradziłeś?
On: NIE! Nigdy! Dlaczego pytasz?
Ona: Chcesz mnie pocałować?
On: Tak, za każdym razem i przy każdej okazji!
Ona: Czy byś mnie kiedykolwiek uderzył?
On: Zwariowałaś? Przecież wiesz jaki jestem!
Ona: Czy mogę ci zaufać?
On: Tak.
Ona: Kochanie....
Siedem lat PO ślubie:
Czytaj to samo ale od dołu
|
|
Powrót do góry |
|
|
ZuziaPRL
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Orion
|
Wysłany: Pon 10:14, 02 Cze 2008 Temat postu: Nie wiem czy to juz bylo---ale co tam! |
|
|
Któregoś dnia poszłam do miejscowej księgarni katolickiej i ujrzałam naklejkę na zderzak z napisem: " ZATRAB, JEŚLI KOCHASZ JEZUSA". Akurat byłam w szczególnym nastroju, ponieważ właśnie wróciłam ze wstrząsającego występu chóru, po którym odbyły się gromkie, wspólne modlitwy - więc kupiłam naklejkę i założyłam na zderzak.
Jak dobrze, że to zrobiłam!!!
Co za podniosłe doświadczenie nastąpiło później! Zatrzymałam się na czerwonych światłach na zatłoczonym skrzyżowaniu i pogrążyłam się w myślach o Bogu i o tym, jaki jest dobry... Nie zauważyłam, że światła się zmieniły.
Jak to dobrze, że ktoś również kocha Jezusa, bo gdyby nie zatrąbił, nie zauważyłabym... a tak odkryłam, że MNÓSTWO ludzi kocha Jezusa! Więc gdy tam siedziałam, gość za mną zaczął trąbić, jak oszalały, potem otworzył okno i krzyknął: " Na miłość boską! Naprzód! Naprzód! Jezu Chryste, naprzód!"
Jakimże oddanym chwalcą Jezusa był ten człowiek!
Potem każdy zaczął trąbić! Wychyliłam się przez okno i zaczęłam machać i uśmiechać się do tych wszystkich, pełnych miłości ludzi.
Sama też kilkakrotnie nacisnęłam klakson, by dzielić z nimi tę miłość! Gdzieś z tyłu musiał być ktoś z Florydy, bo usłyszałam, jak krzyczał coś o "sunny beach".
Ujrzałam innego człowieka, który w zabawny sposób wymachiwał dłonią, ze środkowym palcem uniesionym do góry. Gdy zapytałam nastoletniego wnuka, siedzącego z tyłu, co to może znaczyć, odpowiedział, że to chyba jest jakiś hawjest jakiś hawajski znak na szczęście, czy coś takiego. No cóż, nigdy nie spotkałam nikogo z Hawajów, więc wychyliłam się z okna i też pokazałam mu hawajski znak na szczęście. Wnuk wybuchnął śmiechem ... Nawet jemu podobało się to religijne doświadczenie!
Paru ludzi było tak ujętych radością tej chwili, że wysiedli z samochodów i zaczęli iść w moim kierunku. Z pewnością chcieli się wspólnie pomodlić, lub może zapytać, do jakiego Kościoła należę, ale właśnie zobaczyłam, że mam zielone światła. Pomachałam więc do wszystkich sióstr i braci z miłym uśmiechem, po czym przejechałam przez skrzyżowanie.
Zauważyłam, że tylko mój samochód zdążył to zrobić, bo znowu zmieniły się światła - i poczułam smutek, że muszę już opuścić tych ludzi, po okazaniu sobie nawzajem tak pięknej miłości; otworzyłam więc okno i po raz ostatni pokazałam im wszystkim hawajski znak na szczęście, a potem odjechałam.
Niech Bogu będzie chwała za tych cudownych ludzi!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stoka
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 2259
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 17:07, 02 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
znam to - pisałaś, tylko nie pamietam czy na forum ,czy na Worze:):0
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hanah
Dołączył: 13 Paź 2007
Posty: 1127
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: trójmiasto
|
Wysłany: Wto 11:42, 03 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Ja też pamietam. Bo się setnie ubawiłam. Ale czytałam to wcześniej w książce,zanim umieściłaś na forum. Myślę, że jest to doskonały tekst który można śmialo przytacać co jakiś czas. Jest fenomenalny w unaocznianiu nam jak róznie myślimy na te same tematy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum Metoda Silvy samokontrola umysłu Strona Główna
-> Dobry Humor :) Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 Następny
|
Strona 4 z 8 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|