Metoda Silvy samokontrola umysłu

Stoka

Rozumiem uwagi do Moniki... no nie wypowiadam sie .. a ćw Andrzeja jak sie podbają?

Moze je trzeba robić na kursie.. bo mi sie podobały Heoupk!

reggina

Aaa, to nam się wątek odświeżył... A ja nie załapałam najpierw o jaką Monikę chodzi. Myślałam, że ta laska, o której mówili na kursie to Monika była Laughing

Lianna

Agent

Lianna, spoko. Nawet jak teraz zrobisz te ćwiczenia to na dwójce nie bedziesz się nudzić. Jest tam jeszcze kilka innych "drobiazgów" Razz

Krysztau

Stoka:
Cwiczonka git, tylko jeszcze ich nie robilem...

reggina

Hmm, dla mnie jakoś nie istnieje zaburzenie samo w sobie, w oderwaniu od konkretnego człowieka... Oczywiście można podejść do zaburzenia teoretycznie, jako do zestawu objawów, ale chyba nie do końca o to tu chodziło Confused

Darco

Winni - niewinni?
Oni wszyscy wplątani zostali w rzeczywistość... A najbardziej winna była pora roku, gdyby było lato to przespała by się dziewczyna nad rzeką, rano przepłynęła na drugą stronę... A jeszcze ile by miała korzyści:
- zrozumiała by ze Paweł to prawdziwy przyjaciel (ostrzegał ją),
- Michał to tylko kolega z klasy nadający się co najwyżej do dodania do profilu na "naszej klasie"
- że w uczuciach kierować należy się też trochę racjonalnym myśleniem
- być może zapisała by się też na kurs MS, aby w przyszłości przealfować swoich wybrańców lub poprosić o to kogoś np. zaufaną osobę z super forum Metoda Silvy samokontrola umysłu www.silvaalpha.fora.pl - jakby ktoś miał wątpliwości Laughing

reggina

Hanah

Można powiedzieć jedno. Jak będziemy sądzić tak będziemy sądzeni.
Co to za test , który nie daje mi szans na powodzenie? W moim przypadku gdy cenię sobie miłość, musiałabym rezygnować z ważności prawdy? A co jeżeli prawda jest miiłością? Żyjemy w świecie totalnie zmanipulowanym a ja chcę aby ta manipulacja była niemożliwa.

Krysztau

Ten test przypomina mi troche psychotesty z bravo.. :/

Draco - ujales to po mistrzowsku.

Reggina - mozemy sie tu latwo poklucic, ale to niepotrzebne. Zgadzam sie z Toba, tylko w wypadku tej historyji wadje mi sie, ze mamy zbyt ciasny obraz bohaterki, by traktowac ja jako osobe. Dla mnie est ona raczej uosobieniem pewnego zachowania. Powiedzmy stwierdzenia - kocham kogos, kogo nie znam. Moim cichym zdaniem nie ma takiej miłości. A jak mi to kiedyś mądrze powiedziała moja ukochana - często więcej miłości możemy się nauczyć ściskając przytulankę niż wchodząc w kolejny nieugruntowany związek...

Jakos czuję niedosyt tego, co chciałem powiedzieć... Na pewno nie chcę się kłucić...

Stoka

Nooo , nie trzeba całowac żaby , bo to tylko nadzieja na ksiecia Smile

Krysztau

pluszowa żabe można, jeśli robi się to zamiast podążania za zauroczeniem.. Smile

- wtedy to nawet zdrowiej i si człowiek nie sparzy, a może i życia nie straci...
Wink

reggina

Hmm, a wyglądało, że zmierzamy do kłótni?

Dla mnie ogólnie taki test w przypadku osób o w miarę rozwiniętym postrzeganiu świata to niewypał, bo oparty jest na schematach właśnie - a tu chyba osób myślących schematycznie i szablonowo nie ma Cool

Krysztau

W pierwszej chwili sie zgodzilem, ale zaraz zaczalem m yslec, ze moze jednak dobrze zrobiony test działa dobrze zawsze..?

reggina

Ale to nie jest dobrze zrobiony test Cool

W miarę dobrze zrobiony test musi opracować osoba o możliwie najwyższym poziomie postrzegania rzeczywistości. Osoba schematyczna nie zrobi testu wykraczającego poza schematy. Dla mnie interpretacja tego testu (sposób jego odczytu) świadczy o jakimś prymitywizmie jednak... Zakłada, że trzeba kogoś obwiniać - jakby to było oczywiste - bo też do pewnego poziomu rozwoju osobowości tak właśnie jest i większość ludzi działa na takich schematach, z autorem testu najwyraźniej włącznie.