| 
			
				|  | Metoda Silvy  samokontrola umysłu Praktycy MS - Zorganizowana grupa
 
 |  
 
 
	
		| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |  
		| Autor | Wiadomość |  
		| kuba2309 
 
 
 Dołączył: 03 Paź 2008
 Posty: 12
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Skąd: Okolice Krakowa
 
 | 
			
				|  Wysłany: Pon 17:52, 06 Paź 2008    Temat postu: |  |  
				| 
 |  
				| Jeśli ktoś nie zauważył to artykuł czeka pod tym (klik) adresem :] i czeka na wasze komentarze  . |  |  
		| Powrót do góry |  |  
		|  |  |  |  |  |  
		| Stoka 
 
 
 Dołączył: 30 Sie 2007
 Posty: 2259
 Przeczytał: 0 tematów
 
 
 
 | 
			
				|  Wysłany: Pon 19:16, 06 Paź 2008    Temat postu: |  |  
				| 
 |  
				| tak  zauważył .ale nie odpisał . Kuba teraz nie bardzo mogę, ale przemyśle i napisze:)
 |  |  
		| Powrót do góry |  |  
		|  |  
		| maniek 
 
 
 Dołączył: 19 Lis 2008
 Posty: 32
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Skąd: Katowice
 
 |  |  
		| Powrót do góry |  |  
		|  |  
		| dulcis 
 
 
 Dołączył: 27 Sty 2009
 Posty: 31
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Skąd: Sosnowiec
 
 | 
			
				|  Wysłany: Wto 15:01, 27 Sty 2009    Temat postu: |  |  
				| 
 |  
				| Witam, widzę, że ostatni post w tej sprawie pojawił się 24 listopada zeszłego roku i temat jakoś umarł (przynajmniej na forum). W rzeczywistości on nadal istnieje. Ja jednak nie szukałbym antagonizmów pomiędzy Kościołem i MS. Czasy straszenia piekłem i najgorszymi wiecznymi konsekwencjami już dawno się skończyły i sądzę, że Kościół rozumie to bardzo dobrze. Teraz nauczyciele Kościoła akcentują przede wszystkim fakt, iż BÓG JEST MIŁOŚCIĄ. Miłości nie ma się co obawiać. Miłość wszystko przetrzyma, wszystkiemu wierzy, we wszystkim pokłada nadzieję. Jeśli ktoś ma problem z połączeniem MS z tradycją Kościoła to powinien się zastanowić nad technikami w MS, za pomocą których z owym problemem sobie poradzi. Silva takiego problemu nie widział.
 Ważne jest jaką drogą kroczy się w życiu, ale przecież nie istnieją tylko dwie drogi: dobra i zła. Istnieje całe mnóstwo dobrych dróg i pewnie tyle samo złych. Życie nie jest tylko czarno-białe.  Najważniejsze jest, by do swych celów dochodzić drogą dobra. Dla Boga, który jest Miłością to bez znaczenia czy dojdziemy do Niego poprzez praktykowanie w życiu MS, czy przez ścisłe trwanie w tradycjonalizmie Kościoła, który przecież, w prawdzie baaardzo powoli, to ulega jednak, w miarę upływu lat, dużemu złagodzeniu.
 Człowiek idący drogą dobra nie zastanawia czy ktoś popiera jego drogę, czy ją z gruntu neguje. On idzie, czyni dobro, spotyka dobro, dzieli się z tymi, którzy chcą je przyjąć. Już z samego założenia nie jest antagonistycznie do nikogo nastawiony. Tym bardziej do Kościoła rozumianego jako Lud Boży, a nawet jako instytucja.
 |  |  
		| Powrót do góry |  |  
		|  |  
		| Stoka 
 
 
 Dołączył: 30 Sie 2007
 Posty: 2259
 Przeczytał: 0 tematów
 
 
 
 | 
			
				|  Wysłany: Wto 15:06, 27 Sty 2009    Temat postu: |  |  
				| 
 |  
				| amen ... tez tak uważam   |  |  
		| Powrót do góry |  |  
		|  |  
		| Krysztau 
 
 
 Dołączył: 02 Paź 2008
 Posty: 665
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Skąd: duchem Gdańszczanin
 
 | 
			
				|  Wysłany: Wto 19:49, 27 Sty 2009    Temat postu: |  |  
				| 
 |  
				| Ładnie i po ludzku. Temat troch drenujący e względu na pewne przygody, których echa tu i ówdzie widać na forum.
 
 Ja chyba nie mam nic do dodania
   |  |  
		| Powrót do góry |  |  
		|  |  
		|  |  
  
	| 
 
 | Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach
 Nie możesz zmieniać swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz głosować w ankietach
 
 |  
 fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
 Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
 Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
 
 |