Forum Metoda Silvy  samokontrola umysłu Strona Główna Metoda Silvy samokontrola umysłu
Praktycy MS - Zorganizowana grupa
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Technika sugestii nocnej (uniwersalnej)
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Metoda Silvy samokontrola umysłu Strona Główna -> Techniki Metody Silvy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Darco




Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Opole

PostWysłany: Sob 22:18, 08 Wrz 2007    Temat postu: Technika sugestii nocnej (uniwersalnej)

Ciekawą techniką, choć przeze mnie niestety rzadko używaną jest techniki sugestii nocnej. Jest ona przydatna wtedy, gdy na nasze życie lub jego część mają wpływ inne osoby. Technika omawiana jest na kursie podstawowym MS choć nie ma jej w podręczniku. Przedstawia się ona następująco:

1. Wprowadź się na poziom 1 za pomocą liczenia od 3 do 1
2. W momencie osiągnięcia poziomu 1 powiedz do siebie w myśli:
„Za chwilę zasnę i obudzę się w momencie kiedy ................. (określenie osoby) będzie najbardziej podatny na sugestię. Obudzę się i będę wiedział, po co się obudziłem. Obudzę się i zrobię technikę”
3. Gdy się obudzisz wyobraź sobie zarys tego człowieka (lub twarz)
4. Komplementujemy tą osobę
5. Dokonaj sugestii wyrażając się w taki sposób:
„Zobacz, jakie będziesz miał korzyści, jeżeli...............”

Uwagi:
Określamy osobę na tyle ile wiemy np. mój syn Krzyś ale również np. osoba która będzie mnie egzaminowała itp. Zarys osoby może być bardzo ogólny, chyba że znamy osobę, wtedy najlepiej wyobrazić sobie twarz tej osoby. Komplementacja może wyglądać np. tak - jesteś osobą mądrą, zawsze podejmującą najlesze dezyzje, a przyjęcie mnie do pracy będzie bardzo korzystne dla wszystkich w całej firmie itp.
Stosowałem tę technikę przed rozmową kwalifikacyjną do pracy, rozmowa przebiegała super, prawie wogóle się nie stresowałem, przecież juz znałem tę osobę z sugestii nocnej Laughing Pracę dostałem praktycznie po kilkunastu minutach rozmowy. Jedyna trudnośc metody polega na tym iż trzeba wykonywać ją w nocy, a ja w nocy jestem mało przytomny Rolling Eyes Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stoka




Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 2259
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 22:44, 08 Wrz 2007    Temat postu:

Potwierdzam .
Stoswałam wielokrotnie.
Programowałam np moich lekarzy z pozytywnym skutkiem.
Powiem tęz o pewnych niedogodnościach .To co Darco napisał -nie jestem przytomny.
My z moją koleżanką oprócz regułki ;
- Obudzę sie kiedy ta osoba bedzie ....itp itd
dodawałyśmy ;
- obudzę sie i będe wiedziała co chcę zrobić i zapamietam wszystko.
Jednak i z tym bywało róznie .
Więc ,gdy sie obudziłsmy to po prostu siadałysmy na łozku.
Z czasem , nie miałam większych trudności.
Systematyczność daje bardzo duża wprawę ,jednak nie codziennie sie programuje nocą ,wiec z wprawy mozna wyjść .
Wtedy niestety od nowa;
- Obudzę sie gdy... i będe wiedział/a po co sie obudziłam i zapamietam wszystko . Do tego koniecznie trzeba usiaść. Smile Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agent
Administrator



Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 732
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Śląsk

PostWysłany: Sob 22:52, 08 Wrz 2007    Temat postu:

Technika działa super. Nazywana jest też programowaniem nocnym. Ja mam tak jak Ty, że obudzona w środku nocy jestem zakrecona. Dlatego wieczorem przygotowuję sobie kartkę ze słowami sugestii (na przytomnie ją przygotowuję biorąc pod uwage różne aspekty sprawy, pamiętam tez o korzyściach sugerowanej osoby) Kartke i latarkę wkłądam pod poduszkę i kiedy się obudzę w nocy o porze kiedy ta osoba jest najbardziej podatna na sugestie to:
No właśnie nie napisałes, ze po obudzeniu trzeba się wprowadzić w alfa metoda liczenia od 3 do 1. Jak juz się wprowadzę to dalej tak jak Ty i odczytuję przygotowana sugestię np: "zgodzisz się na warunki firmy xxx (firma mojego Taty), wspólpraca z nimi przyniesie Ci wymierne korzyści teraz i w przyszłości"
Warto na koniec dodac formułkę; "Niech to lub cos lepszego spotka wszystkie osoby z tym związane"
Po czym słodko zasypiam. A następnego dnia kontrahent zgadza się na kazda propozycję i nawet nie czeka na argumenty.
Programowałam kiedys mojego męża, który od dawna nazywa mnie czarownicą i gdy ukończyłam kurs MS, to nie tylko sie wyśmiewał (do tego juz przywykłam) ale przeszkadzał mi na różne sposoby, a już wyjazd na kolejne kursy graniczył z cudem. I wiesz co? Programowałam go, żeby nie stawał mi na drodze rozwoju, zeby tylko nie przeszkadzał. Nie brałam pod uwage wogóle możliwości by mnie wspierał w silvowaniu, więc nie przyszło mi do głowy, zeby go tak programować. Rzeczywistość przerosła moją wyobrażnię. W pażdzierniku razem idziemy na IIstopień, a mąz oprócz Kursu podstawowego zrobił tez seminaria biznesowe i korzysta z MS każdego dnia (jest bardziej zawzięty niz ja:))
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stoka




Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 2259
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 18:36, 09 Wrz 2007    Temat postu:

Agent Smile)
Poprosze o metodykę postepowania krok po kroku Smile
Mam to samo .Na dodatek próbowałam z "pozbawieniem " go /męża/ nałogu.
Ale niestety, było tak jak mówią wykładowcy .Nawet w nocy broni nas nasz system przekonań .
Ponieważ moj mąz lubi palić i rzucić nie chce . Wiec z programowania nocnego były nici.
Dlatego mamy "ochrone" przez przesyłaniem zła w naszą strone/ to na marginesie -bo często adepci o to pytają/

Zła przesyłać nie warto -bo wraca do nas .Twoje myśli ,tworza Twoją rzeczywistość.
Dlatego staraj sie miec dobre myśli - Pochwalony Smile

To tak luzem - dla wszystkich ,a w szczególnosci nowych .

Mój mąż wyrażnie podziwia moje postępy -lecz gdy mówie o tym wprost zamienia sie w pragmatyka i mówi;
-A napewno to od tego Smile
Dzisiaj byliśmy na Odpuście /kościelny obrządek ,ku czci Matki Boskiej-to tak na wypadek -gdyby kto był innego wyznania/
Spotkałam sie z moją byłą grupą pielgrzymkową -Alez to było spotkanie !!!
Po wszystkim mój mąż powiedział
- Ty to masz szczęście do ludzi.Wink
No to ja mu na to
-Chodż ze mną na kurs i tez je będziesz miał.

Oczywiście trafiam również na takich jak .... Było ,minęło.I to jest piękne ,że to już przeszłość.
-Ja Stoka jestem miłością i przyciągam do siebie ludzi pełnych miłości. Pochwalony Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ada_m




Dołączył: 06 Wrz 2007
Posty: 416
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 20:22, 09 Wrz 2007    Temat postu:

Dzięki wielkie za opisanie dokładnie tej metody. Już w tym temacie troche na gronie rozmawialismy, ale tutaj jest już chyba wszystko, co chciałam widzieć Smile Bardzo pomogły mi słowa, że "będe wiedziała po co się obudziłam"(dziękuje Stokrotko). Miałam tak, że budziałm się i pierwsza myśla była taka" po co ja w środku nocy wstaje?" . Po lekkim treningu i małej modyfikacji wstawałam idealnie i praktycznie z uśmiechem, od razu siadałam i szło cudnie. Efekty delikatne dało się zauważyć. Pózniej nastąpił taki okres, że kładłam się spać strasznie zmęczona, nawet nie zdązyłam wejśc na alfe. Nastąpiła przerwa Sad Teraz od nowa zaczynam i już wiem jak Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stoka




Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 2259
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 20:39, 09 Wrz 2007    Temat postu:

Znam ten ból z autopsji. Ale mogę obiecać ,że ćw. czynią mistrza Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agent
Administrator



Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 732
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Śląsk

PostWysłany: Nie 22:50, 09 Wrz 2007    Temat postu:

Stoka, co ja moge napisac krok po kroku. Normalnie programowanie nocne. Z detali: powtarzałam programowanie co najmniej raz w tygodniu (najczęściej jak miałam co innego do zaprogramowania, to przy okazji robiłam program na małżonka) przez kilka miesięcy (2 może 3), oczekiwałam i wierzyłam, że się odczepi. Oczywiście zawsze dodawałam "niech to lub cos lepszego..." Działało stopniowo. Najpierw trochę złosliwie zaczął mnie prosic o pomoc w "niezałatwialnych" sprawach, np. zginęły mu klucze i to nie były jakies klucze tylko klucze klienta. Kamień w wodę! Małżonek mówi:
-Wyczaruj miejsce ulokowania kluczy czarownico!
-Dobrze kochanie.
-No nie, jak je znajdziesz, to chyba uwierzę w całą ta metodę i nawet pójde na kurs, błahahahaha.
-Daj mi to na piśmie, zebys się potem nie wypierał.
-Przeszukałem dosłownie każdy kont, jedyne miejsce gdzie mogą być te cholerne klucze to wysypisko śmieci, jeśli nasz syn je wrzucił do kosza, który potem wynieślismy.
-Poczekaj, wejde w alfe i Ci znajdę te klucze.......
....Wiem, są w kieszeni.
-Niemożliwe, przetrząsnąłem wszystkie kieszenie dokładnie
-To zrób to jeszcze raz!
Gdybym wówczas Was znała zadałabym Wam to zadanie do wspólnego rozstrzygnięcia, ale wówczas miałam tylko przyjacółkę, z którą robiłam kurs. Nasępnego dnia zadzwoniłam i poprosiłam ją o pomoc. Potwierdziła, że klucze sa w kieszeni, materia jest miękka i że gdzies głęboko na dnie szafy ta kieszeń Smile
No szkoda, że nie byłysmy wtedy bardziej dociekliwe...bo byłyśmy b. blisko.
Zastosowałam Zagięcie Czasoprzestrzeni. Pomogło.
Klucze leżały w kieszeni polara na dnie bagażnika! Gdybyśmy z przyjaciółką dociekały co to za szafa, to mój małżonek musiałby konsekwentnie zrobić kurs Smile
Jednak myślę, że juz wtedy w jego podświadomości zaszła zmiana. Jakaś jego cząstka juz zaakceptowała, że może pójść na kurs.
Potem gdzieś u mnie zobaczył ulotke reklamującą "Zyj i bogać się" (Używałam jej jako zakładki Smile)
-Może bym na to poszedł?
-??? (pewnie znowu kpi)
-Żartowałem.
Za kilka dni:
-Gdzie masz tą ulotkę o biznesie? Umiesz mi powiedzieć, czy jak kupię dzisiaj akcje XXX to zarobię?
-Może, ale musiałabym popraktykować, a to może być kosztowne Smile
-A jak bym poszedł na to seminarium to musiałbym robić najpierw kurs podstawowy?
-Nie, możesz iść z marszu
-Bo mnie nie interesują jakieś tam czary, zresztą nie wierzę w te twoje cuda. Mnie interesują twarde cyfry, np. twarda siedmiocyfrowa liczba na moim koncie.
-Wiem, panie inżynierze.
-Zrobię to seminarium
-...
-Kurde, a jak gość zacznie od tego, że mamy sie wprowadzić w stan alfa?
Wszyscy dookoła złącza 3 palce, a ja oczy w słup, opad szczeny i para w gwizdek.
-...
-A kiedy jest kurs podstawowy gdzies w okolicy?
-Są 2 terminy, ale nie musisz robić kursu podstawowego.
-Zrobię Twisted Evil
-
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stoka




Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 2259
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 23:57, 09 Wrz 2007    Temat postu:

Dzięki .
Pierwszą fazę mam już za sobą.Często słyszę ;
-Zrób mi szefa w pracy....
Cóz jak zwyklę wszystko sprowadza sie do wytrwałości .Zima za pasem -długie wieczory.Zabieram sie Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ada_m




Dołączył: 06 Wrz 2007
Posty: 416
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 20:10, 19 Wrz 2007    Temat postu:

No i się cieszyłam, że już fajnie wszystko idzie, a tu znowu się przestałam budzić Sad Nie wiem co się dzieje.
1) Albo jestem tak zmęczona, że być może się budze, zasypiam za moment i rano nawet tego nie pamiętam,
2) kłade się spać ostatnio dosyć późno, oczywiscie wcześniej wchodze na alfe, programuje się, ale ogólny mój stan psychiczny jest ostatnio "taki sobie" (stres, zmęczenie itd itp), że podświadomośc daje sobie spokój ze mną i moim sugestiami nocnymi i każde się wyspac Smile
3) po prostu juz na tego kogos to nie działa Sad
Tak jak pisałam wcześniej, było już wszystko pięknie - ladnie, nawet efekty byly, a tu nagle taka niespodzianka Mad
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stoka




Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 2259
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 20:47, 19 Wrz 2007    Temat postu:

Skoro było ,to i będzie:)
Wiesz wszystko ma "swój" najlepszy czas -odczekaj i zobacz.
Jezeli sie kładziesz pózno to może w tym tkwic przyczyna czysto techniczna.
Ja i moi współSilviciele stwierdziliśmy , iż najczesciej przy programowaniu nocnym budzimy sie miedzy godz 2 a 4 rano.
Więć jezeli sie połozysz o 24 ,30 to marne szanse byś sie na kogoś zaprogramowała.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ada_m




Dołączył: 06 Wrz 2007
Posty: 416
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 20:59, 19 Wrz 2007    Temat postu:

Dzięki wielkie za odpowiedź ! Smile Wlaśnie ja też się budziłam zawsze między 2 a 4, a teraz klade się spać rzeczywiście ok 24.
Więc na dzisiaj już koniec komputerka, ide spać Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agent
Administrator



Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 732
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Śląsk

PostWysłany: Śro 22:04, 19 Wrz 2007    Temat postu:

Najczęściej jest tak jak napisała Stoka Smile Osobiście jednak miałam raz inne zdarzenie. Chciałam zaprogramować osobę, o której wiem, że cierpi na bezsenność i czasem zasypia dopiero rano. No i nie obudziłam się w nocy! Za to kwadrans przed zwykłą porą na wstawanie. Natychmiast po obudzeniu wiedziałam, po co się obudziłam i zrozumiałam, że to jest najlepsza pora, bo ta osoba własnie teraz jest najbardziej podatna na sugestie (zasypia dopiero jak zwykli ludzie wstaja do pracy) Tylko światło mi trochę nie pasowało Very Happy
Miałam też raz przypadek, że zaprogramowałam sie wieczorem i mimo, że nie wychodziłam z alfy to nie mogłam zasnąć. Zapytałam doradców o co chodzi. A oni z politowaniem: "Teraz masz programować....(tu epitet mało wybredny)" Bo programowałam osobę, która wstaje b. wcześnie i słodko spała już, gdy ja się kładłam Smile
To jako ciekawostki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stoka




Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 2259
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 8:52, 20 Wrz 2007    Temat postu:

Jak tak o córkach zrobiło sie na naszym forum to opiszę sukces z przed lat ,który umozliwiła mi technika -sugestie nocne.

Moja córka urodziła sie z takim sobie średniej wielkości brodawczakiem na wew stronie lewej dłoni.
No cóz "dziwne" umiejętności sa w naszej rodzinie, chyba tez pokoleniowe i moje dziecko jest tkz "oburącz" , co to znaczy ?
-Ano znaczy ,że nie odróznia lewej strony od prawej i diagnoza pedagogiczna brzmiała.-
- Zaburzona lateralizacja i dysleksja.
Po naszemu mówiąc najprawdopodoniej jej dwie półkue pracują równoczesnie ,bez wysiłku.
Jednak w realnej rzeczywistości miała problemy z odróznianiem lewej strony od prawej i kiepsko odczytywała godziny ,tudziesz inne problemy.
By jej pomóc mówiliśmy ,że brodawka jest na lewj ręce i niech tym sie kieruje.

Jednak po czasie ,owa brodawka zaczęła rosnąć i w konsultacji z onkologiem postanowilismy ja usunąć.
Tu zaczęły sie schody gdyż jako 5 latek leżała w szpitalu z którego nie wyniosła dobrych doświadczeń.
Rodziców wpuszczano tylko na audiencje i nie wiele mieli do powiedzenia.

Będac juz po kursie podstawowym Silvy- zaprogramowałam siebie i ją na pozytywny przebieg zabiegu i rzeczywiście;
Pozwolono mi uczestniczyć przy zabiegu i trzymać córkę za rękę .Miała znieczulenie miejscowe , a zabiegu dokonywał młody z super podejściem do dzieci chirurg.
Zartował z równie wesoła pielegniarką mówiąc;
-Siostro podaj mi ostrzytko,
na co pielegniarka odpowidała,
- Już bracie podaje ..
Córka podczas zabiegu sie śmiała.
Najtrudniejsze przyszło pózniej ,poniewaz czekalismy na wyniki i waznym był fakt ,aby wszystko dobrze sie zagoiło.
Wtedy zaczęłam stosować sugestie nocne .
Programowałam sie na córkę ,że obudze sie kiedy będzie podatna na programowanie nocne i budziłam sie dość sytematycznie miedzy 1 a 2 w nocy .
Wizualizowałam jej rękę i zlepiałam ,smarowałam a na końcu wycierałam jej blizne.
W efekcie widziałam ,że miała gładką dłoń.
Rezultat;
Córka ma tak delikatną bliznę jak niteczka -chyba nawet przesadziłam - bo ma problem odróznienia lewej od prawej Laughing -gdyż przyzwyczjenie zostało, a blizny nie widac.

W zasadzie opis tamtego zdarzenia nausnął mi myśl ,że przeciez możemy również zaprogramować sie na siebie w nocy i np leczyć ,lub załatwiac inne sprawy.
Wykładowcy mówią ,że warto miec wtedy ustawione nagrania afirmacji . Gdy sie budzimy właczamy nagranie i spimy dalej .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
IntoTheMystic




Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 3:19, 27 Lis 2007    Temat postu:

Wspaniale, ze na ten temat trafilam, faktycznie mowia o tym na kursie ale w ksiazce nie ma.
Mimo, ze niedawno skonczylam kurs to wylecialy mi szczegoly z glowy a chcialam zaprogramowac syna aby nie "mowil brzydko" Mad Razz Embarassed Crying or Very sad bo cos sobie za duzo ostatnio pozwala.
Platalo mi sie to po glowie ale nie wiedzialam dokladnie jak zrobic.
Dziekuje Wam!
Very Happy
Opisze jak bedzie sukces.

IntoTheMystic
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ada_m




Dołączył: 06 Wrz 2007
Posty: 416
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 14:07, 30 Lis 2007    Temat postu:

Od jakiegos czasu znowu praktykuje tą technike Smile Budze się po 4 kilka minut, zrobie co mam zrobic i... sama mam problem z zaśnięciem Smile Ale ogólnie mysle, że idzie ku dobremu, ąz czasem sama nie moge uwierzyć. Dziękuje za wszelkie wskazówki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Metoda Silvy samokontrola umysłu Strona Główna -> Techniki Metody Silvy
Idź do strony 1, 2  Następny
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin